Turcja nadal walczy z pożarami lasów obejmującymi różne regiony kraju.
Poważnie ucierpiało trzecie co do wielkości miasto Turcji, Izmir, oraz okoliczne prowincje.
Pożar w pobliżu Izmiru powstał 15 sierpnia. Z powodu silnego wiatru ogień szybko rozprzestrzenił się na dzielnice mieszkaniowe.
Pożar był bardzo niszczycielski w jednej z najbardziej rozwiniętych i gęsto zaludnionych dzielnic Izmiru Karsiyak.
Skutki pożaru naturalnego w Izmirze, Turcja
Pożar szalał w mieście przez 24 godziny, niszcząc domy i dziesiątki sklepów w strefie przemysłowej i rozprzestrzeniając się na wieżowiec.
Ponad 4000 osób zostało ewakuowanych w bezpieczne miejsca. W wyniku pożaru rannych zostało 78 osób, z czego 29 trafiło do szpitala.
Według informacji Zarządu ds. Sytuacji Kryzysowych i Usuwania Skutków Klęsk Żywiołowych (AFAD), w okresie od 15 do 18 sierpnia odnotowano 247 pożarów lasów o różnym stopniu nasilenia.
Do walki z nimi zaangażowano ogromne zasoby: 25 000 specjalistów, dużą liczbę ochotników, 105 helikopterów i samolotów oraz 14 bezzałogowych statków powietrznych.
Płomienie pożarów lasów pochłonęły duże obszary i zabarwiły niebo na pomarańczowo, Turcja
W całym kraju ewakuowano łącznie 4 700 osób. W prowincjach Izmir, Manis i Aydın pożar uszkodził 142 budynki, z których część spłonęła całkowicie.
14 sierpnia tropikalny huragan 1. kategorii, „Ernesto”, przyniósł na Portoryko ulewne deszcze, zalewając drogi i pozbawiając dostępu do wody 120 000 osób. W niektórych rejonach spadło ponad 250 mm opadów.
Na wyspie Portoryko ponad połowa wszystkich domów i przedsiębiorstw, czyli
około 750 000 budynków, pozostała bez prądu.
Silne powodzie po huraganie „Ernesto” w Portoryko
Nabierając siły do 2. kategorii i kontynuując swoje niszczycielskie przemieszczanie się, huragan „Ernesto” dotknął Bermudy. W wyniku tego mieszkańcy regionu zetknęli się z porywami wiatru dochodzącymi do 138 km/h i silnymi ulewami.
Na większej części Wschodniego Wybrzeża Stanów Zjednoczonych huragan „Ernesto” spowodował powodzie i niebezpieczne fale przyboju, które doprowadziły do śmierci co najmniej 3 osób i zabrały dwupiętrowy dom do oceanu.
18 sierpnia ekstremalne ulewy nawiedziły południowo-zachodnie Connecticut w USA, a na niektórych obszarach
spadło do 300 mm deszczu.
Samochody w wodzie prawie po dach z powodu ekstremalnych ulew w Connecticut, USA
Najbardziej ucierpiały hrabstwa Fairfield i New Haven: rzeki wystąpiły z brzegów, a osuwiska zeszły na ziemię. Według danych Zarządu ds. Sytuacji Nadzwyczajnych, zostały zniszczone drogi i mosty, a nawet doszło do dużego wycieku gazu.
W mieście Saltbury 15 dróg zostało całkowicie zamkniętych z powodu powodzi. Wystąpiła ogromna przerwa w dostawie prądu.
Miasto Oksford ucierpiało z powodu
gwałtownych ulew — spadło tam 342,9 mm opadów —
oraz bezprecedensowej powodzi.
W rezultacie zginęły 2 osoby, a dziesiątki ludzi zostało uwięzionych przez szalejące potoki wody.
Bezprecedensowa powódź zniszczyła dom w Oxford, USA
W mieście Monroe przeszły potężne ulewy, jakich nie było co najmniej przez ostatnie 200 lat obserwacji. Na miasto spadło 253,9 mm opadów.
Rankiem 16 sierpnia przez niewielkie miasto Ayr w prowincji Ontario przetoczyło się tornado EF1. Długość jego trasy wynosiła ponad 5 km, szerokość — 230 m, a maksymalna prędkość wiatru sięgała około 165 km/h.
Przewróciło puste wagony kolejowe, ciężarówkę z przyczepą, poważnie uszkodziło budynek sklepu i centrum budowlanego oraz pozbawiło 3 000 osób prądu. Wir powalił drzewa i wybił okna w domach.
Tornado przewróciło puste wagony kolejowe w prowincji Ontario w Kanadzie
16 sierpnia przełom jeziora lodowcowego spowodował nagłe wylanie rzeki Thame w Nepalu. Woda porwała błoto, żwir i głazy, które zsunęły się z zboczy Himalajów do obszarów mieszkalnych.
W wiosce turystycznej Thame, znajdującej się w gminie Khumbu Pasang Lhamu, w dystrykcie Solukhumbu, prowincji Koshi, potężne strumienie osuwisk zniszczyły drogi, budynki mieszkalne, hotele, szkołę i klinikę. Prawie połowa wioski została zniszczona, a reszta nie nadaje się do zamieszkania. Komunikacja komórkowa została zakłócona.
Ponad 130 osób zostało wysiedlonych ze swoich domów. Na dzień 20 sierpnia 2024 r. jedna osoba była zaginiona i trwają jej poszukiwania.
Zniszczona przez lawiny błotne wioska turystyczna Thame, Nepal
Obecnie w tym rejonie jest niski sezon turystyczny, więc w hotelach prawie nie było ludzi. W przeciwnym razie osuwisko mogłoby spowodować wiele ofiar.
Należy zauważyć, że potencjalne zagrożenie stanowią dwa inne jeziora lodowcowe. Mogą one przebić się w każdej chwili.
18 sierpnia o godzinie 7:10 czasu lokalnego na Kamczatce w Rosji doszło do silnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,0.
Według danych Służby Geofizycznej Rosyjskiej Akademii Nauk, epicentrum zdarzenia sejsmicznego znajdowało się w akwenie Oceanu Spokojnego, w odległości 108 km od stolicy regionu, miasta Pietropawłowsk Kamczacki. Głębokość ogniska wynosiła zaledwie 6 kilometrów.
Poranne wstrząsy ziemi bardzo przestraszyły mieszkańców Kamczatki. Ludzie w panice wybiegali na ulicę z rzeczami. W mieszkaniach kołysały się żyrandole, tłukło się naczynia, a meble przewracały się.
Wstrząsy były odczuwalne w rejonach Jelizowskim i Ust-Kamczackim, a także w miastach Wiliuczinsk i Pietropawłowsk Kamczacki.
Według szacunków USGS PAGER, silne wstrząsy odczuło do 3 000 osób, a umiarkowane — 257 000 osób.
Po silnym trzęsieniu ziemi nastąpiła seria wstrząsów wtórnych o magnitudzie od 3,9 do 5,0.
Prawie jednocześnie uaktywnił się wulkan Szywiełucz.
W nocy 18 sierpnia w rejonie wulkanu
zarejestrowano rój trzęsień ziemi składający się z 389 zdarzeń oraz wyładowania wulkaniczne.
Wulkan Szywiełucz wyrzuca słup popiołu, Kraj Kamczacki, Rosja
A rano wulkan wyrzucił słup popiołu na wysokość 9 km nad poziomem morza, którego smuga rozciągnęła się na 492 km.
Wulkaniczny popiół pokrył osady Ust´-Kamczatsk i Krutobieriegowo. Na Kamczatce ogłoszono czerwony kod lotniczy.
Ulewne deszcze i powodzie spowodowały chaos w kilku krajach Afryki.
W regionie Tahoua w Nigrze drogi stały się śmiertelnymi pułapkami. 14 sierpnia na szosie Telemses — Tahua dwa autobusy z pasażerami zostały porwane przez wody powodziowe. Mimo rozpaczliwych prób ludzi, aby się uratować, zginęło 52 osoby.
Strumienie wody porwały także pieszych, którzy zmierzali na rynek tą samą drogą. Kilka osób jest uznawanych za zaginione.
Poważna powódź zablokowała drogi, pozostawiając ludzi odciętych od świata zewnętrznego, Niger
18 sierpnia zamknięte zostały drogi Niamey – Dosso, Niamey – Filingué oraz Niamey – Kollo. Utrudniło to ruch drogowy i dostęp do stolicy, gdyż są to trzy główne trasy dojazdowe do Niamey.
W dotkniętych obszarach drogi zostały zniszczone, a plony uległy zniszczeniu.
Firmy transportowe „Rimbo” i „Salim” wstrzymały działalność, a władze ostrzegły, że każda podróż w tej chwili stanowi ryzyko dla życia!
W Nigerii rolnicy jeszcze nie zdążyli otrząsnąć się po suszy, gdy na północ kraju, zazwyczaj suchą i pustynną, spadły intensywne deszcze. Dotkniętych zostało już 10 stanów: między innymi Kano, Zamfara, Bauchi, Yobe, Sokoto, Nasarawa. W wielu z nich ulewy nie ustają od początku sierpnia.
Powodzie zniszczyły domy, porwały niektóre odcinki autostrady szybkiego ruchu Kano — Maiduguri i zalały tereny rolnicze.
W stanie Jigawa zniszczono ponad 2 700 ha upraw zbóż.
Według danych Agencji Zarządzania Kryzysowego stanu Bauchi (SEMA), w regionie zginęły 4 osoby.
Zalane domy w stanie Bauchi, Nigeria
Niezwykle wysokie opady wystąpiły w regionie Tibesti w Czadzie. W tym suchym rejonie, nawet w sierpniu, najbardziej wilgotnym miesiącu roku, deszcze trwają nie dłużej niż 2,5 godziny w miesiącu (średnia miesięczna norma opadów w sierpniu w tym regionie wynosi zaledwie 5 mm).
Ale teraz ulewy trwają już od tygodnia, co doprowadziło do wielkiej powodzi i śmierci 54 osób.
Ludzie uciekają przed powodzią w regionie Tibesti, Czad
Według danych z 16 sierpnia, sześć powiatów w regionie zostało zalanych, woda porwała tysiące samochodów i uszkodziła lub zniszczyła 16 200 domów. Ponad 261 000 osób ucierpiało.
Potężne burze przeszły również przez Europę.
W Austrii, 16 sierpnia, ucierpiała federalna ziemia Tyrol. W wyniku ulewnych deszczy w gminie Sankt Anton am Arlberg zalane zostały ulice i domy, zeszło kilka osuwisk, a rwące potoki wody zmyły do rzeki co najmniej trzy samochody.
Samochód zmywa z drogi w narciarskim kurorcie St. Anton, Austria
Jeden z najważniejszych szlaków transportowych w Alpach, przełęcz Arlberg, został tymczasowo zamknięty z powodu osunięcia się ziemi.
Natomiast w Dolnej Austrii, na odcinku pomiędzy powiatami Hollabrunn i Göllersdorf, został podmyt nasyp kolejowy, co zatrzymało ruch pociągów.
17 sierpnia potężna burza z gradem i rekordową ilością opadów uderzyła w północną część Wiednia. Spadło 110 mm deszczu, co stanowi najwyższy letni wynik w całej 152-letniej historii obserwacji meteorologicznych w tym regionie.
Zalane zostały ulice, drogi oraz przejścia podziemne, a ruch pociągów na miejskiej linii został przerwany.
15 sierpnia bardzo silne wiatry uderzyły w region Ligurii, powodując szkody w strefie plażowej włoskiej Riwery. Wszędzie porozrzucane są zniszczone namioty, zerwana z dachów dachówka, powalone słupy. W mieście Ventimiglia prędkość wiatru osiągnęła 141 km/h. W regionie powstało również kilka tornad wodnych.
Trąby powietrzne na wybrzeżu regionu Liguria, Włochy
18 sierpnia silne burze nawiedziły region Toskania we Włoszech. W mieście Pitigliano w ciągu 15 minut spadło ponad 25 mm opadów, wąskie ulice wypełniły się wodą i błotem, stając się nieprzejezdne. Ruch na drodze krajowej nr 74 został wstrzymany.
U wybrzeży miasta Palermo, z powodu burzy i powstałego tornado, zatonęła 56-metrowa luksusowa jachta „Bayesian”. Na pokładzie znajdowały się 22 osoby, z których 15 udało się uratować, a 7 zginęło.
Stolica Korei Południowej zmierzyła się z najdłuższym okresem tropikalnych nocy od początku pomiarów meteorologicznych w 1907 roku.
W Seulu przez 30 kolejnych nocy, od 22 lipca do 20 sierpnia, temperatura nie spadała poniżej 25 °C.
Ludzie szukają schronienia przed upałem, Korea Południowa
Podobna sytuacja miała miejsce w Pusan. Tutaj tropikalne noce trwały 22 dni. Rekord Busan jest najdłużej trwającym od 121 lat, od 1904 roku.
Upał w nocy jest szczególnie niebezpieczny, gdyż uniemożliwia ludziom i ekosystemom regenerację.
17 sierpnia w mieście Hanam musiały zostać przerwane coroczne zawody na dystansie 10 km, „Letni nocny bieg 2024”. Podczas nocnego biegu było tak gorąco, że 28 uczestników nie zdołało go ukończyć. W tym czasie temperatura w mieście Hanam wynosiła 30,1 °C, wilgotność — 69%, a temperatura odczuwalna — 31,3 °C. Niektórzy nawet tracili przytomność. 19 osób trafiło do szpitala. Pozostałym udzielono pomocy na miejscu.
Od 20 maja z powodu chorób związanych z upałami w Korei Południowej ucierpiały 2 704 osoby, niestety 23 z nich zmarły.
Według danych Międzynarodowego Instytutu Środowiska i Rozwoju, w największych stolicach świata liczba dni z temperaturą 35°C i wyższą wzrosła o 52% w ciągu ostatnich 30 lat.
Miesiące od lutego do lipca 2024 roku pobiły rekordy we wszystkich statystykach.
W 2024 roku odnotowano 15 krajowych rekordów temperatury oraz 130 miesięcznych krajowych rekordów temperatury.
Na mapie zaznaczono miejsca, w których odnotowano temperaturę 50°C i wyższą w okresie od lipca 2023 roku do lipca 2024 roku
Według klimatologa Maximiliana Herrery, taka liczba ekstremalnych zjawisk cieplnych przekracza wszystko, co kiedykolwiek miało miejsce, a nawet to, co uważano za możliwe.
W niektóre dni jednocześnie odnotowywano tysiące rekordów zarówno dziennych, jak i nocnych temperatur.
Ta statystyka po raz kolejny podkreśla, że postęp katastrof klimatycznych jest po prostu szalony. Obecnie tę progresję widzi już każdy, ale niektórzy wciąż boją się przyznać do rzeczywistości, ponieważ nie widzą wyjścia, nie rozumieją, co ludzkość może przeciwstawić kataklizmom naturalnym.
Ludzie zadają sobie takie pytania: jak można walczyć z naturą?
Odpowiedź na to pytanie istnieje, w przeciwnym razie nie miałoby sensu w ogóle o tym mówić. Już teraz są prawdziwi naukowcy, którzy znają przyczyny zachodzących katastrof i wiedzą, jak się przed nimi bronić. I to nie są tylko hipotezy czy teoretyczne opracowania, to poważne i matematycznie precyzyjne badania. Bez wątpienia wymagają dalszych badań i udoskonaleń, ale podstawa do rozwiązania problemu klimatycznego już istnieje.
Dlatego właśnie priorytetowym zadaniem jest teraz stworzenie wszelkich warunków do pracy dla czołowych naukowców.
Jak myślicie, czy gdybyśmy jako ludzkość poświęcali tyle środków i uwagi, ile obecnie przeznaczamy na przeciwstawianie się sobie nawzajem, na rozwój nauki, moglibyśmy rozwiązać problem narastających kataklizmów? Zdecydowanie tak, moglibyśmy!
Jednak póki co ci naukowcy, którzy są zdolni uratować świat, nie mają żadnego wsparcia, a niemal nikt o nich nie wie.
Podporządkowane media będą milczeć do ostatniej chwili, i tylko zwykli ludzie, tworząc zapotrzebowanie na zjednoczenie naukowców oraz powstanie Jednego Centrum Naukowego, mogą zmienić sytuację i wpłynąć na bieg wydarzeń.
Wersję wideo tego artykułu można obejrzeć tutaj.
Zostaw komentarz